niedziela, 22 lipca 2012

Tak od razu, już, teraz.

Ostatnio zapytałem przyjaciółkę: "Gdybyś miała możliwość wybrania sobie tego co będziesz w życiu robić - tak jak w matriksie, podłączasz i ściągasz umiejętności do mózgu. Co byś chciała robić?"


Podobno było to w sumie ciekawe pytanie - śmieszne jest to, że sam jeszcze na nie do końca nie odpowiedziałem. Jest kilka rzeczy które myślę, że przydałyby się do polepszania poziomu życia i kilka, które po prostu chciałbym umieć, bo wydają się pasjonujące.

Te podstawowe to:

Programowanie
Zawsze lubiłem zajmować się komputerami, a chyba najciekawszą odmianą tego hobby jest programowanie - czy to stron internetowych, czy programów. Sprawianie by coś działało tak jak powinno zawsze dawało mi wiele satysfakcji. Muszę więc usystematyzować swoją wiedzę, a także hmm… po prostu wziąć i zacząć coś robić.

Krav-maga / jujitsu
Tutaj chodzi mi o bezpieczeństwo i zdrowie. Chciałbym móc bez strachu przejść na autobus: przystanek koło osiedla bloków socjalnych, tzw. baraków, gdzie już kilka razy mi grożono, w tym raz - nożem. Do tego przyda się też kondycja, by w razie czego móc dostatecznie szybko uciekać.

Taniec
Przyznam szczerze, że mam pewien problem z hmm… dotykiem. Ciężko mi przekonać się by kogoś dotknąć, czy nawet czasem usiąść bliżej w klubie. Chcę trochę zmniejszyć swoją przestrzeń osobistą i wpuścić do niej inne osoby a przy tym poprawić własną koordynację ruchową. Do tego jeszcze poznać kilka dziewczyn ;-)

A dodatkowe:

Kurs barmański
Taka dodatkowa praca i możliwość poszpanowania przed znajomymi ;-)

Śpiewanie
Bo i czemu nie? Czasami się wygłupiam ze śpiewaniem, ale myślę, że ciekawie byłoby coś zacząć.

Parkour
Żeby żaden płot nie był już przeszkodą, a żadne miejsce niedostępnym.

Wszystko oczywiście teraz-zaraz, bo tak było w matriksie i ja też tak chcę. No ale przynajmniej jest już plan co mniej więcej będę robił po powrocie do Polski ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz