poniedziałek, 5 marca 2012

Czwarta rano

Nastał poranek, wróciłem z pracy, nadrabiam wczorajszą, nienapisaną notkę.
Zastanawiałem się swego czasu kiedy takie nocne "późno" przeradza się w poranne "wcześnie". Pamiętam swego czasu przeglądając soupkę uderzył we mnie cytat Stephena Kinga


"Piętnaście po czwartej rano wszystko wydaje się możliwe. Absolutnie wszystko."


Mam wrażenie, że to właśnie ta godzina, gdy noc ustępuje miejsca dniu, gdy rozmowy ze znajomymi wydają się najintensywniejsze, gdy kończy się alkohol, gdy ptaki zaczynają śpiewać i gdy sąsiedzi już dawno przestali ma w sobie siłę sprawczą do wielkich rzeczy. Jest tylko jeden warunek: do tej godziny trzeba dotrwać przez dłuuugą noc.
Miłego dnia :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz